Wspinaczka z przewodnikiem zimą na Mnicha

Wspinaczka na Mnicha zimą

Dział: Wspinaczka górska

Wbrew pozorom wejście na Mnicha zimową porą, wcale nie jest takie trudne! Przy niezłej pogodzie oraz jako takich warunkach śniegowych, o zdobycie szczytu mogą pokusić się nie tylko taternicy lecz także turyści, którzy logistykę, realizację i asekurację, przekażą w ręce doświadczonego przewodnika.

Na wszystkich potencjalnych zdobywców czekają podobne wyzwania. Jeszcze, zanim zaczniemy się wspinać musimy jakoś dość z Morskiego Oka na tzw. Plecy Mnichowe. Kiedy zima jest kapryśna już ten pierwszy etap bywa nie lada wyzwaniem. Mnicha raczej nie zdobędziemy z przypadku... innymi słowy, jeśli nie wyposażymy się w odpowiedni ubiór i sprzęt wówczas pozostaną nam tylko tęskne spojrzenia w stronę efektownej turni skalnej ;)

Musicie być przygotowani, że zimą każde wyjście w góry bywa wyzwaniem kondycyjnym, zwłaszcza kiedy śnieg jest głęboki. Z pewnością zaletą podejścia pod Mnicha jest możliwość korzystania ze śladów, które pozostawili turyści wędrujący na Szpiglasową Przełęcz lub Wrota Chałubińskiego - oczywiście bywa, że to my musimy przeciąć nietknięte ludzką stopą połacie śnieżne... Tak czy inaczej wędrówka  z ciężkim plecakiem, w którym oprócz picia, jedzenia i zapasu odzieży musimy wygospodarować miejsce na sondę, łopatę lawinową, raki, czekan i termos, z pewnością robi różnicę względem lata.

Sama wspinaczka w kopule szczytowej Mnicha, również potrafi dostarczyć sporo emocji. Kiedy pogoda dopisuje, wszyscy cieszą się jak małe dzieci skrobiąc rakami po skale. Dla odmiany, w ciężkich warunkach, w mrozie, przy padającym śniegu i wiejącym wietrze wspinaczka bywa wyzwaniem nawet dla doświadczonych górołazów posiadających dobry sprzęt i odzież. Tak jak latem, Mnicha opuszczamy zjazdami na linie

Oto, na co powinni Państwo zwrócić uwagę planując zimowe zdobywanie Mnicha:

  1. Krótki dzień wymaga sprawnego działania oraz dobrej organizacji, w tym  wczesnego wyjścia np. o godzinie 5 rano
  2. Warunki śniegowe lub pogodowe potrafią znacznie utrudnić lub nawet uniemożliwić kontynuację przedsięwzięcia
  3. Trzeba mieć niezłą kondycję, najlepiej wcześniejsze doświadczenie z zimowych wędrówek górskich
  4. Trzeba się liczyć z większym i cięższym plecakiem, do którego musimy spakować co najmniej jedną parę zapasowych rękawiczek (jeśli jest duży mróz warto pomyśleć o łapawicach puchowych), zapasową czapkę, nieprzewiewną odzież, cienką kurtkę puchową a także termos z herbatą, batoniki energetyczne, ogrzewacze do dłoni i stóp, folię NRC
  5. W zakresie sprzętu specjalistycznego musimy do plecaka zmieścić sondę i łopatę lawinową. Zabierzemy detektor lawinowy, raki, czekan a najlepiej również kije trekingowe. Dobrze jest wspomóc przewodnika w wyniesieniu sprzętu stricte wspinaczkowego choćby liny.
  6. W trudnych warunkach wspinaczkowych, kiedy skały są odsłonięte wspinaczka nawet najłatwiejszą drogą na Mnicha jest wyzwaniem, zwłaszcza z rakami na nogach i z czekanem w ręku.
  7. Na omawianą górę możemy jeszcze wspiąć się Zacięciem Robakiewicza - w zależności od wariantu jakim pójdziemy w górnej części, może to być mega wyzwanie. Widać to na kilku zdjęciach z poniższej galerii
  8. Trzeba mieć dobre buty. Chodzi tu o buty z twardą, sztywną podeszwą, najlepiej przystosowane pod raki półautomaty 
  9. Czasem wychodzimy na nartach. Tutaj konieczne są spore umiejętności narciarskie pozatrasowe.
  10. Pamiętajcie o ochraniaczach na obuwie (tzw. stuptuty)